Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które...
Szukaj wyników w...
Nevertrust

zapaśnik

2 odpowiedzi w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Pewien młody, dobrze zapowiadający się zapaśnik krok po kroku wspinał się po drabinie kariery. Trener był dumny ze swojego podopiecznego (nazwijmy go Robert). Czas leciał, a nasz bohater był co raz sławniejszy. Przyszedł moment, że był w 2 rankingu, trener puchnie z dumy. Ale Robertowi to mało, wyzywa na pojedynek nr 1 w rankingu, Treningi zajmują mu cały czas. W końcu, ogromna gala sportu, pojedynek wieczoru Robert vs nr 1. Trener daje ostatnie wskazówki: Robert graj na punkty, doskocz, załóż chwyt i odskocz. Nie daj się złapać w zaje**istego, potrójnie zakręconego precla bo będzie po tobie. PAMIĘTAJ.

Walka trwa, Robert stosuje się do rad trenera - doskok, chwyt, odskok. Prowadzi na punkty, tłum szaleje, ostatnie sekundy walki...nagle stary mistrz łapie Roberta i zakłada zaje**istego, potrójnie zakręconego precla. 

Trener Roberta spuszcza głowę, odwraca się i  idzie do szatni z myślę "a tak blisko było"

Nagle tłum wybucha, wszyscy skandują ROBERT, ROBERT!!!

Trener nie wierzy "jak mógł wygrać, przecież założył mu zaje**istego, potrójnie zakręconego precla".

W szatni pyta Roberta jak to zrobił?

- Panie trenerze, chwila nie uwagi i mnie dorwał. Związał tym zaj**istym potrójnie zakręconym preclem i myślę - już po mnie. Ale patrzę -  jego dupa nad moją twarzą. No to chaps ugryzłem go w jaja... Panie trenerze kochany, nie wyobraża Pan sobie jaka siła wstępuje w człowieka gdy się we własne jaja ugryzie...

 

Źródło: z jakiejś imprezy

Edytowane przez Nevertrust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • Lubię to! (+1 pkt) 1

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×