Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które...
Szukaj wyników w...
gn1ew

Tomasz Majewski mistrzem olimpijskim

Brak odpowiedzi w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

32aa2fb37a8c7e06947d82dffc6e64c2,46,1.jpg

 

Tomasz Majewski po raz drugi z rzędu zdobył złoty medal olimpijski. Polak w swojej trzeciej próbie uzyskał 21.89 m, różnicą trzech centymetrów pokonując aktualnego mistrz świata, młodego Davida Storla. Jest to drugi medal z najcenniejszego kruszcu, jaki wywalczyli Polacy w piątkowy wieczór. Wcześniej na najwyższym stopniu podium stanął ciężarowiec Adrian Zieliński.

 

Tomasz Majewski przed igrzyskami powiedział, że nie będzie "krygować się jak panienka" i powie wprost, iż jedzie do Londynu po złoty medal olimpijski. Polak potwierdził to już w pierwszej części finału, oddając trzy bardzo dobre pchnięcia. W pierwszym uzyskał 21.48, w drugim 21.72, a w trzecim fenomenalne 21.87 m, co dało mu prowadzenie w konkursie.

 

Głównym rywalem Polaka okazał się aktualny mistrz świata z Daegu, młody David Storl, który prowadził po dwóch seriach wynikami 21.48 i 21.84. W trzeciej serii Niemiec o jeden centymetr przegrywał jednak z naszym reprezentantem i nadzieje polskich kibiców ożyły.

 

Niespodziewanie słabiej pchali Amerykanie Christian Cantwell i Reese Hoffa, którzy mimo, że walczyli o podium wydawali się nie stanowić zagrożenia dla czołowej dwójki.

 

Czwarta seria rozpoczęła się od spalonych prób zarówno po stronie Storla, jak i Majewskiego. Do końca pozostawały dwie próby i wydawało się, że jedyną niepewną sprawą jest kolor medalu, jaki wywalczy Tomasz Majewski.

 

W piątej serii Niemiec zepsuł swoje pchnięcie i wyszedł z koła, a Amerykanie nadal nie potrafili zagrozić prowadzącej dwójce. Tymczasem Tomasz Majewski wykonał dobre, zaliczone pchnięcie na odległość 21.72, potwierdzając, że potrafi utrzymać nerwy na wodzy i wykonywać kolejne równe próby.

 

W szóstej i decydującej rozgrywce emocje sięgnęły zenitu. Brązowy medal zapewnił sobie Reese Hoffa (21.23 m), a dwóch faworytów miało się zmierzyć w samej końcówce. David Storl wszedł do koła niezwykle skoncentrowany, ale nie tylko nie pobił wyniku Polaka, ale jeszcze spalił swoją próbę i złoty medal Tomasza Majewskiego stał się faktem.

 

Spokojny już Tomasz Majewski w swojej ostatniej próbie przypieczętował swoje zwycięstwo pchnięciem na 21.89 m i rozpoczął triumfowanie z biało-czerwoną flagą nad głową.

 

 

 

 

www.onet.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach


  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×