Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które...
Szukaj wyników w...
Petrus

złoty medal to za mało, Bolt chce pobić rekord świata

Brak odpowiedzi w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

4a95d514076f19234b51291ba1a8441d,51,1,0-43-768-403-0.jpg

 

Usain Bolt w sprincie zdobył już wszystko co najcenniejsze, ale przyświeca mu jeszcze jeden cel. Chce zostać legendą. Krok w kierunku nieśmiertelności wykonał w niedzielę, broniąc złotego medalu igrzysk w biegu na 100 metrów. Dziś kolejne wyzwanie. O godzinie 21.55 finał sprintu na 200 metrów.

 

Cztery lata temu w Pekinie Bolt zdobył na tym dystansie złoto i pobił rekord świata (później poprawił go jeszcze na MŚ w Berlinie i dziś wynosi on 19.19). W Londynie plan minimum to najwyższe miejsce na podium. A rekord świata?

 

- Jest bez wątpienia możliwy – zapowiada Jamajczyk. – Dwieście metrów to mój ulubiony dystans. Bieżnia jest szybka, ja czuję się dobrze i niecierpliwie czekam na bieg – dodaje.

 

Do finału Bolt awansował z czasem 20.18. Jak to ma w zwyczaju, biegł "na pół gwizdka".

 

- Dawałem z siebie wszystko do 70 metra. Później starałem się oszczędzać na tyle, na ile to możliwe. Oceniam, że to było 90 procent moich możliwości – mówi Bolt.

 

Eksperci nie mają wątpliwości. Jedyny zawodnik, który może zagrozić "człowiekowi błyskawicy", to jego rodak, kolega i "sparingpartner" treningowy Yohan Blake.

 

Do niego należy najlepszy wynik w tym roku (19.80). I drugi najlepszy w historii (19.26). Blake jest o trzy lata młodszy od Bolta i coraz wyraźniej podgryza jego pozycję dominatora sprintu. W półfinale też nie dał z siebie wszystkiego, a uzyskał najlepszy czas – 20.01.

 

- Swoimi występami Yohan zapewnił mi pobudkę. Jakby zapukał do moich drzwi i powiedział "hej Usain, to rok olimpijski, obudź się". Dziękuję mu za to – mówi dzisiaj Bolt.

 

O Blake'u zrobiło się ostatnio głośno także z powodu… zegarka. W finale biegu na 100 metrów, gdzie zdobył srebrny medal, Jamajczyk miał na nadgarstku zrobione na zamówienie cacko warte pół miliona dolarów. Problem w tym, że jest to zegarek marki Richard Mille, a surowe przepisy MKOl zezwalają na używanie dodatków jedynie firm sponsorujących igrzyska. W przypadku zegarków jest to Omega.

 

Działacze olimpijskiego komitetu już zajmują się sprawą i jeszcze przed finałem na 200 metrów Blake może wpaść w poważne kłopoty.

 

Czy ktoś może zagrozić jamajskiemu duetowi? Z finalistów najwyżej na liście najlepszych czasów (prócz Bolta i Blake'a) jest Francuz Christophe Lemaitre (19.91). Poniżej 20 sekund biegał też Amerykanin Wallace Spearmon.

 

- Pewnie, że możemy ich pokonać. Po to stajemy na starcie. Gdyby było inaczej, moglibyście od razu zawiesić im medale na szyjach, a nam kazać ścigać się o brąz – mówił lekko zirytowany Spearmon.

 

Urzędowy optymizm? Przekonamy się dziś krótko przed godziną 22.

 

 

www.onet.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×