Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które...
Szukaj wyników w...
maksiu921

next.

4 odpowiedzi w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Mąż wraca wieczorem do domu:
- Kochana, już jestem!
- Cześć, kochanie. Co nowego?
- Pamiętasz, jak któregoś razu poprosiłem cię, żebyś nasmażyła mi placków ziemniaczanych, a ty odpowiedziałaś, że nie wiesz, czy wyjdą ci takie, jak lubię i zamówiłaś je z restauracji na wynos? I od tamtej pory wszystko stamtąd zamawiasz do jedzenia?
- Tak, pamiętam.
- A pamiętasz, jak innym razem poprosiłem cię, żebyś uprasowała mi spodnie, a ty powiedziałaś, że nie wiesz, czy uda ci się zrobić równy kant i zaniosłaś je do pralni? A potem zaczęłaś nosić tam wszystko do prania i prasowania?
- Pamiętam.
- A pamiętasz może, jak poprosiłem cię, żebyś zrobiła porządki w domu, a ty powiedziałaś, że nie wiesz, czy zdążysz i zamówiłaś serwis sprzątający i teraz oni sprzątają u nas non stop?
- Tak.
- A pamiętasz, jak zwolniłaś się z pracy, bo powiedziałaś, że chcesz więcej czasu móc poświęcić mnie i naszemu mieszkaniu?
- Tak.
- Widzisz, kochanie, ja dziś postanowiłem uprawiać seks - tak, jak lubię. Ale żeby nie męczyć cię, żebyś nie musiała szukać fachowców... Wejdź, Ewa, poznajcie się...

 

 

 

Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą.
Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...

 

 

 

Katechetka pyta dzieci:
-Kto chciałby iść do nieba?
Wszyscy się zgłaszają oprócz Jasia.
Pani pyta:
-Jasiu, a ty czemu nie chcesz iść do nieba?
-Bo mama po szkole kazała mi iść do domu.

 

 

 

(Przy tym padłem xDDD) 

Spotyka się dwóch dresiarzy:
- Stary, byłem wczoraj na dyskotece, taką laskę zajebistą...
- EEE, cienki jesteś. Stary, ja wpadam na imprezkę w nowym dresiku, łańcuch na łapie. Taką laskę wyrwałem, poszliśmy na plażę. Ta się rozbiera i do mnie "rób co umiesz najlepiej"
- I co? Bzyknąłeś ją?
- Nieeee. Z bańki jej jebłem

 

 

 

 

Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł:
- Jeśli powiecie coś i przez 20 minut będzie słychać echo to was puszczę.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler! - Głos rozchodził się przez 5 minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujtie! - Głos rozchodził się 10 minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają!
- Gdzie!? - rozchodziło się 2 godziny.

 

 

 

Pewnego dnia Miś kupił sobie motor, który najszybciej mógł jechać 120 km/h...
Miś jechał przez las, aż spotkał swojego przyjaciela Zająca i pyta się:
- Cześć Zając przewieść Cię?
- Cześć Misiu jasne, że tak!
Jadą przez las 100... 110... 120... km/h, aż nagle Misiu poczuł coś mokrego przy swojej pupie i pyta się Zająca:
- Ej Zając! zlałeś się?
- Tak zlałem się bo jechałeś bardzo szybko...
Na następny dzień Zając strasznie się bał, że zwierzęta dowiedzą się i będą się z niego śmiały...
Postanowił kupić jeszcze szybszy motor...
Na następny dzień Zając kupił motor, który najszybciej mógł jechać 140 km/h...
Jedzie Zając przez las spotkał Misia i pyta:
- Hej Misiu przewieść Cię?
- Siemka! Tak!
Jadą przez las 120... 130... 140... aż nagle Zając poczuł coś mokrego przy swojej pupie i pyta Misia:
- Ej Misiu! Zlałeś się?
- Tak zlałem się bo jechałeś bardzo szybko...
- To się zaraz zesrasz bo hamulce wysiadły...

 

 

Źródło: internet i slyszane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • Lubię to! (+1 pkt) 3

W toalecie dyskoteki policjant zatrzymuje studenta w celu przeszukania. Znajduje w jego kieszeni grama, na co student mówi:

- Za każdym razem kiedy próbuje spuścić woreczek z suszem w kiblu on nagle pojawia się u mnie w kieszeni.

Policjant się śmieje i mówi:

- Naprawdę oczekujesz, że w to uwierzę?

- Jeśli chcesz pokażę ci - odparł student.

Policjant więc podał mu torebkę z suszem, więc student spłukał ją w kiblu.

- Ok, i gdzie ona teraz jest? - pyta się policjant

- Co gdzie jest? - odpowiada student.

- Narkotyki.

- Jakie narkotyki?

 

Source: Demotywatory.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • Lubię to! (+1 pkt) 2

 

(Przy tym padłem xDDD)  Spotyka się dwóch dresiarzy: - Stary, byłem wczoraj na dyskotece, taką laskę zajebistą... - EEE, cienki jesteś. Stary, ja wpadam na imprezkę w nowym dresiku, łańcuch na łapie. Taką laskę wyrwałem, poszliśmy na plażę. Ta się rozbiera i do mnie "rób co umiesz najlepiej" - I co? Bzyknąłeś ją? - Nieeee. Z bańki jej jebłem

\

 

 

Rozjebało mnie to hahaha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • Lubię to! (+1 pkt) 1

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×