Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które...
Szukaj wyników w...
Petrus

Połączenie (2013) The Call

1 odpowiedź w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

7562475.3.jpg?l=1376785859000

 

 

Po sześciu miesiącach przerwy, wypełnionych dziesiątkami nieprzespanych nocy, udaje Ci się w końcu stanąć na nogi. Traumatyczne przeżycia z przeszłości przestają prześladować Cię w snach, powolutku wracasz do siebie. Gdy w końcu wszystko zaczyna się układać, jeden niespodziewany telefon na powrót otwiera zabliźnione już rany. Przeszłość znów daje o sobie znać, a co najgorsze, okazujesz się jedyną osobą zdolną podołać niezwykle ciężkiemu zadaniu. Postanawiasz stawić czoła swoim lękom i obawom, ratując młodą, uprowadzoną dziewczynę przed niechybną śmiercią.

"Połączenie" w reżyserii Brada Andersona (twórcy "Mechanika" i "Transsiberian") to trzymający w napięciu, dynamiczny thriller mrożący krew w żyłach. Produkcja skupia się na przedstawieniu pracy jednej z operatorek linii alarmowej 911 – Jordan Tuner. Muszę przyznać, że twórcy wykazali się dużą pomysłowością; ich obraz jest bardzo oryginalny. Szczęśliwie na dobrym pomyśle się nie skończyło; drzemiący w zamyśle potencjał udało się wykorzystać w stu procentach. Dzięki temu otrzymaliśmy przewrotny i przemyślany thriller z domieszką akcji.

"Połączenie" to dość krótka produkcja, trwa zaledwie nieco ponad dziewięćdziesiąt minut, jednak zapewnia odpowiednią dawkę adrenaliny. Film mija jak z bata strzelił; akcja jest dynamiczna, nie ma przestojów i trudno narzekać na nudę. Całość rozpoczyna się od krótkiego wstępu, w którym poznajemy główną bohaterkę, po czym jesteśmy świadkami jednej z wielu przeprowadzanych przez nią spraw. Niestety w wyniku nieprzemyślanego postępowania Jordan, sytuacja wymyka się spod kontroli, co doprowadza do tragicznych konsekwencji. Dopiero po tym krótkim prologu, swoją drogą wstęp jest naprawdę mocny i szokujący, zostajemy wprowadzeni w główną oś fabularną. "Połączenie" w całości opiera się na uratowaniu życia, uprowadzonej przez nieznanego mężczyznę, dziewczynie – Casey Welson. Solidnie zbudowany wątek główny - twórcy z dużym wyczuciem prowadzą historię, potrafią widza zaskoczyć, jak również zaangażować emocjonalnie w przedstawioną przez nich opowieść – poprzeplatany nie mniej istotnymi wątkami pobocznymi, to duża zaleta produkcji.

Dzięki specyficznemu kręceniu "Połączenie" nabiera dynamizmu oraz realności. Gwałtowne zbliżenia na twarze bohaterów – pełne bólu, cierpienia i strachu – dobrze oddają emocje i budują atmosferę obrazu. Dzięki takim ujęciom łatwiej zżyć się z protagonistami, wczuć w ich sytuację, zrozumieć, co czują. "Połączenie" to bardzo emocjonalny obraz, twórcy targają uczuciami widza, wzbudzają w nich obawę o życie Casey, jak również współczucie. Napięta atmosfera nie pozwala z obojętnością śledzić rozwój akcji na ekranie – historia naprawdę wkręca i trudno oderwać się od telewizora.

Jednak wszystkie wyżej wymienione cechy straciłyby na wartości, gdyby nie stojące na bardo dobrym poziomie aktorstwo. Będąca ostatnio w cieniu Halle Berry (między innymi poprzez wydane nie tak dawno, co najwyżej przeciętne produkcje typu "Śmiertelna głębia" czy "Movie 43") znów udowodniła, że potrafi grać. Wykreowała intrygującą postać i była bardzo przekonująca w roli Jordan; przekonująca do takiego stopnia, że sam powierzyłbym jej swoje życie, gdybym znalazł się w podobnej sytuacji, co uprowadzona dziewczyna. Z kolei młoda Abigail Breslin (znana większości kinomanom z filmu "Zombieland") spisała się równie dobrze, co Halle Berry. Była prawdziwa w swojej roli i nie miała problemów z odegraniem emocji. Pochwalić należy świetną kreację porywacza – postać doskonale zarysowana przez scenarzystów i równie dobrze zagrana przez Michaela Eklunda.

Niestety w filmie było też kilka zgrzytów. Mianowicie niektóre brawurowe zagrania Casey trudno uznać za wiarygodne. To samo można powiedzieć o zakończeniu, które jest mało przekonujące (ale za to niezmiernie satysfakcjonujące!) i trochę zbyt szybkie – przydałoby się kilka słów dopowiedzenia, co stało się potem. Nie spodobało mi się również rozebranie uprowadzonej dziewczyny do stanika – tani i zupełnie niepotrzebny chwyt. Jednak pomimo tych kilku wad film naprawdę warto zobaczyć. Produkcja dostarcza emocjonującej rozrywki. Polecam!

 

 

377478.1.jpg

 

377479.1.jpg

 

377480.1.jpg

 

377481.1.jpg

 

377482.1.jpg

 

377483.1.jpg

 

 

 

 

http://www.filmweb.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×