Regulamin wyjazdu integracyjnego

[GRINGO 871]

Siemano. Jak niektórzy wiedzą, a niektórzy nie w czwartek wyjeżdżam na wyjazd integracyjny z firmy - Ci co na takowych byli wiedzą jak to wygląda. Nie zapominajmy, ze na takich wyjazdach i nie tylko obowiązują pewne zasady których, no właśnie, powinno sie przestrzegać. Szefowie postanowili Nam zobrazować chociaż w małym stopniu jak powinniśmy sie zachowywać. Poniżej przestawiam Wam treść mail'a zawierającego "Regulamin wyjazdu integracyjnego".

 

 

 

Drodzy Koledzy!

> W związku z bardzo bliskim już wyjazdem do Jastarni, czuję się w obowiązku podjąć tą syzyfową pracę i zaapelować do Waszego człowieczeństwa, resztek instynktu samozachowawczego i sumienia (trudny wyraz, zjawisko sumienia nie jest wśród Was powszechne, wiem). Jak wiecie wyjazd integracyjny przeznaczony jest dla naszych pracowników w publicznym i ogólnodostępnym miejscu -znaczy to, że oprócz nas będą tam również normalni ludzie. Dlatego proszę o przestrzeganie paru zasad, które pozwolą nam przebrnąć jakoś przez ten kolejny ciężki życiowy egzamin:

>

> 1. nie awanturujemy się zaraz po przyjeździe o warunki zakwaterowania czy miejsce przy stole. Delikatnie zwracamy uwagę osobom odpowiedzialnym za zaistniałą sytuację i grzecznie proponujemy zmianę.

>

> 2. nie upijamy się do nieprzytomności.

>

> 3. nie wolno w żadnym wypadku publicznie bić lub lżyć nikogo – zwłaszcza osób spoza grupy.

>

> 4. nie przewracamy stołów, krzeseł i ław.

>

> 5. nie zasypiamy na krześle, ławce, fotelu ani na stole w trakcie trwania integracji. Zakaz ten dotyczy również pleneru. Pilnujemy się nawzajem i jak kogoś ogarnie słabość grzecznie, spokojnie i dyskretnie ewakuujemy kolegę lub koleżankę na z góry upatrzone pozycje (osobiście i z doświadczenia - sugeruję by numer domku lub pokoju zapisać sobie pierwszego dnia markerem na widocznej części ciała by po wypitej butelce TEQILLI koledzy prowadzący nas do czasowego miejsca pobytu nie musieli godzinę błąkać się z nami między pokojami - koledzy rownież mogą nie mieć wystarczającej ilości sił ...).

>

> 6. nie używamy cały czas wyrazów wulgarnych (np. zamiast powiedzieć "k..a czy masz jeszcze te w dupę [j***] papierosy, bo mi właśnie k..a wyszły do ch..a zaje...ego" można powiedzieć "czy mógłbyś mnie poczęstować papierosem albo zamiast powiedzieć "do ch..a! Widziałeś tę su..ę z..., na pewno wali się jak dzika, o ja pier..." można powiedzieć "widziałeś jaka fajna dziewczyna przyjechała ..."

>

> 7. nie bijemy się między sobą, a ewentualne kłótnie należy przeprowadzać cicho i nie wołać nikogo na arbitra.

>

> 8. nie ryczymy jak dzikie zwierzęta.

>

> 9. nie wycieramy podłogi kolegami z pracy ani tym bardziej obcymi.

>

> 10. nie pytamy kolegów, którzy mówią rzeczy, które WYDAJĄ się nam absolutnie bezsensowne "głupi się robisz?"

>

> 11. nie opowiadamy nikomu głupot i nie zanudzamy opowieściami o naszych pijackich bądź seksualnych osiągnięciach.

>

> 12. z Zarządem rozmawiamy TYLKO na trzeźwo!!! Staramy się podczas rozmowy nie opowiadać głupot o naszych niesłychanych możliwościach, umiejętnościach i osiągnięciach- przyszłych jak i minionych. W żadnym wypadku nie roztaczamy przed Zarządem wizji pojemności rynku w poszczególnych grupach asortymentowych. Podczas rozmowy nie należy trzymać rąk w kieszeniach, palić i wydmuchiwać dymu prosto w twarz rozmówcy, ani drapać się po genitaliach (ani swoich ani cudzych).

>

> 13. w żadnym wypadku nie kiwamy ręką na Członka Zarządu Naszej Firmy.

>

> 14. nie zmieniamy, klnąc na czym świat stoi, regulaminu gier i konkursów.

>

> 15. jeżeli któryś z uczestników integracji nie będzie chciał pić każdej kolejki, nie ryczymy na całą salę "nie chlasz? - to po ch..j żeś tu przyjechał"

>

> 16. nie gwiżdżemy na obsługę, nie domagamy się gromkim głosem wódy,żarcia czy usługi seksualnej.

>

> 17. nie wolno uniemożliwiać wejścia/ wyjścia z zajmowanego wspólnie z kolegami domku/ pokoju poprzez odbywanie tam długotrwałego stosunku płciowego.

>

> 18. nie wolno oddawać moczu do umywalek ani pojemników na śmieci. Można to uczynić do klozetu lub pisuaru.

>

> 19. jeżeli w trakcie zabawy ktoś wyłączy prąd, bo już najwyższy czas iść spać, należy jak najszybciej podać mi szklankę zimnej wody.

>

> 20. przed pytaniem "czy jest tu coś do wypier..nia?", przed wykonaniem "tąpnięcia w Bytomiu" bądź "pionizacji" sprawdzamy, czy jesteśmy we właściwym domku/pokoju. Nie wyłamujemy drzwi wejściowych do w/w obiektów "bo tam na pewno się schował!"

>

> 21. szkody powstałe podczas kretyńskich, pijackich wybryków będą pokrywane z własnego uposażenia, bez dyskusji.

>

> 22. będąc pod silnym wpływem alkoholu nie przechadzamy się środkiem ośrodka wczasowego i nie informujemy całego otoczenia, że jest luźno,

>

> 23. chcąc odbić partnerkę lub partnera w tańcu (o ile dojdzie do zabawy tanecznej) nie przypalamy nikogo papierosem ani nie odpychamy jak intruza.

>

> 24. to nieprawda, że wszystkie kobiety, które będą na integracji mają ochotę pobzykać się z Wami i nie należy również wygłaszać komentarzy w stylu: "ku..a! Tą to bym je..ł..."

>

> 25. zabrania się łażenia i robienia setek zdjęć w trakcie integracji. Co się wydarzy na wyjeździe – zostaje na wyjeździe.

>

> 26. nie odbywamy długotrwałych i głośnych stosunków płciowych w pomieszczeniu, w którym przebywają jeszcze inne, postronne osoby, które pragną odpocząć.

>

> 27. nie obrażamy się wzajemnie i nie snujemy głupawych opowieści o rezultatach nieudanych eksperymentów niemieckich na ludności polskiej.

>

> 28. przed rozpoczęciem darcia mordy z treścią, która ma zachęcić napotkaną kobietę lub mężczyznę do natychmiastowego odbycia stosunku płciowego należy się rozejrzeć i oszacować audytorium. Naprawdę nie wszyscy mają ochotę tego słuchać.

>

> Zdaję sobie sprawę z faktu, iż powyżej podjęte sprawy nie wyczerpują bardzo szerokiego wachlarza naszych możliwości. Jednakże jeżeli narobimy sobie wstydu, i zaprezentujemy się w obliczu postronnych osób i Szanownego Zarządu , nie jako zgrany kolektyw sympatycznych ludzi, lecz jako banda wyzutych z resztek człowieczeństwa, zezwierzęconych skurwy..ów i pijaków to długo nie będzie żadnej wyjazdowej integracji....

[WestCoast Customs 527]

Aż nie wierze, że doczytałem do końca xD

[Nevertrust 3 131]

Reasumując:

- chujka przywiązać do nogi

- przed wyjazdem zjeść parę dobrych kilo bromu

- przed wyjazdem wsadzić język do ula, aby nie można było mówić sprośności i tego co się ma na myśli

- połamać sobie ręce i nogi, aby nie bić nikogo i nie dewastować sprzętów 

 

Sugestie:

- upalić się jak prosiaczek na przepustce - humor gwarantowany, ciurlać się za bardzo nie chce, wystarczą 2 góra 3 browary, jedyny mankament - gastrofaza. 

 

Miłego wyjazdu

[Doon 15]

> 2. nie upijamy się do nieprzytomności.

Gringo dasz rade? 

[GRINGO 871]

 

ciurlać się za bardzo nie chce

Jak wpisałem "ciurlać" w google, to im servery popadały na 3 minuty xD 

 

[Mefix 81]

"ku..a! Tą to bym je..ł..."

Pamiętaj o pewnej głupiej zasadzie, która brzmi: "Regulamin jest po to by go łamać" ;D

 

Ten regulamin mnie rozbraja:

zamiast powiedzieć "do ch..a! Widziałeś tę su..ę z..., na pewno wali się jak dzika, o ja pier..." można powiedzieć "widziałeś jaka fajna dziewczyna przyjechała ..."

 

Powodzenia na kolejnym życiowym egzaminie. ;D

[Nevertrust 3 131]

To może polecimy z tekstami opisującymi wiadomo co, ale w sposób +/-cenzuralny:

 

- szarpałbym jak Reksio szynkę,

- szarpałbym jak komornik szafę, 

- waliłbym jak jehowa do drzwi,

- tarmosiłbym jak kuna agrest,

 

Jakieś pomysły?